Była pewna, że są razem. Odkąd wyznał jej miłość, a Ona Mu, myślała,
że od tamtej chwili chodzą ze sobą. Nagle w ich życie wtryniła się jedna dziwka,
która napisała głupoty pod adresem Jego ukochanej. Ona napisała mu esemesa:
"Czy my wgl. ze sobą chodzimy?" . Ona czekała może godzinę, może dwie.
W końcu wszedł na gg. Wyjaśniła mu, że to co napisała ta zazdrosna o nich szmata
to same bzdury. Bo to były bzdury. Nie wiedział, komu wierzyć.
Uwierzył tej, którą kocha. Zapytał: "Chyba się nie obraziłaś o to, że ze sobą
nie chodzimy?" odpowiedziała "Nie...A wgl. na czym stoimy?"
"No myślę, że jesteśmy przyjaciółmi, no nie??" "Taakk!!". Są przyjaciółmi.
A ona nadal zadaje sobie pytanie "Czy przyjaźń damsko męska istnieje?"
...Zobaczymy co z tego wyniknie. Przecież, jakieś 3 tygodnie temu wyznali sobie miłość...
|