Gdyby to był ostatni dzień mojego nędznego życia, pobiegłabym na miasto i w deszczu starała się znaleźć Ciebie we wszystkich możliwych miejscach, w których bywałeś, a gdybym Cię zobaczyła, rzuciłabym Ci się na szyję i krzyknęła ,,kocham Cię, kurwa! " Stalibyśmy tak na deszczu bez słowa, pocałowałbyś mnie, straciłabym oddech i tak właśnie odeszłabym z tego świata./.....
|