Wpatrywałam się w białą tabliczkę z jego imieniem i nazwiskiem.,nie miałam już łez. Zastanawiałam się, jak
wytrwać milczenie Boga. Byłam pusta w środku, przyszłam na ten cmentarz pierwszy raz od tamtego zdarzenia, przyszłam bez kwiatów. Było mi to obojętne, oprócz agresji wobec Boga nie czułam nic, ale tak tylko mi się wydawało.
|