siedzisz. wpatrujesz się w telefon godzinami, z nadzieją, że może zaraz odpisze, ale jednak tak często jesteś w błędzie. potrafisz przesiedzieć cały dzień,
w jedym miejscu z tą głupią nadzieją. masz wrażenie,że każdy przychodzący sms jest własnie tym właściwym,ale gdy tylko widzisz, że to znowu
operator do Ciebie pisze trafia Cię szlag. w końcu tracisz nadzieję i odpuszczasz sobie, później już każdy przychodzący sms jest dla Ciebie obojętny.
budzisz się rano, leniwie przeciągasz się w łóżku i chwytasz telefon. odczytujesz wiadomości i widzisz wiadomość 'kocham Cię, niunia. przepraszam, że tak
długo, ale padł mi telefon. dobranoc, słodkich snów;*' wysłaną o godzinie 23:37. jesteś zła, ale jednocześnie ta złość nie trwa długo. odpisujesz i znowu dajesz się
omotać, znowu czekasz wieczność. / faintreflection
|