To byl ostatni zachod slonca na Titanicu.Nadchodzi zmierzch.Noc,kiedy zatonal.Jeszcze szesc godzin.Smith stoi tutaj,w reku trzyma pieprzony meldunek o gorze lodowej.I kaze zwiekszyc szybkosc.26 lat doswiadczenia nic mu nie pomoglo.Sadzi,ze jesli pojawi sie cos duzego,zobaczy to i zdazy ominac.Ale statek jest zbyt wielki,by szybko skrecic.Jego cala wiedza jest tu na nic
|