Bywają takie wieczory co wtedy rozmyślam nad wszystkim, rozmyślam nad swoimi błędami, których nie cofnę, nad osobami za którymi tęsknie, o osobach których już nigdy nie odzyskam. Nienawidzę tego choć to pomaga.. pomaga na ogarnięciu wszystkiego. Dobrze jest mieć koło siebie przyjaciół którzy pocieszą cię i osoby z którymi zawsze można pogadać i z którymi odkryjesz swoje cele i sens życia. Mi mówią, że będzie tak jak dawniej a może nawet lepiej tylko trzeba w to wierzyć. I ja w to wierze. Miłości mam dosyć. Nie dawno miałam złamane serce i nie sądziłam że to aż tak boli. To był wielki, bolsny cios. Rozsypałam się ale szybko ogarnęłam w całość.
|