|
Chciałabym wierzyć w to, że to wszystko jakoś minie. Że moje uczucie do Ciebie minie, zupełnie jak zima, czy każda inna pora roku. Że po prostu któregoś dnia obudzę się i uświadomię sobie, że nie potrzebuję do Ciebie zadzwonić, nie brakuje mi Twojego pocałunku i zajebiście dobrze spałam bez Twojego 'dobranoc, skarbie'. Że nie potrzebuję stać godzinami przed lustrem, zastanawiając się, czy Ci się spodobam. I że widok Ciebie z inną dziewczyną nie doprowadzi mnie do jakiegokolwiek rodzaju frustracji. Naprawdę bym chciała, uwierz mi.
|