A jak dowiedziałam się, że się z nią zaręczyłeś i że planujecie ślub i piękne życie we dwoje to zaczęłam się śmiać. Zapewniałam wszystkich - nawet siebie, że to nie na pokaz tylko na prawdę. Ale nie na długo. To musiało do mnie dojść. Po kilku minutach gdy wszyscy zmienili temat ja wybuchłam tragicznym płaczem i jedyną myślą było, żebym zniknęła. Chciałam zapaść się pod ziemię. Bo nie znam jeszcze swoich zamiarów w stosunku do ich związku. . .
|