Siedziałam na świetlicy z koleżankami i przyjaciółką i gadałyśmy. Nagle usłyszałam od przyjaciółki - oo patrz kto idzie. Podniosłam głowe i zobaczyłam jego jak szedł z kumplami do sklepiku, który znajduje się na swietlicy. Stwierdziłam ze nie bede sie przejmowała tym ze on tam jest i robiłam dalej z siebie debila. Jedna z koleżanek uderzyła mnie w kolano a ja głosno krzyknęłam jej imię po czym usłyszalam od niego - cicho tam ! Popatrzyłam na niego, pokazałam mu język a on uśmiech nąl się. / x3wisniowybananx3
|