Stoję nad przepaścią. Przede mną nicość, niebyt, pustka, lekkość. Za mną całe dotychczasowe życie. Tak bardzo chcę poddać się tej lekkości przede mną, ale wciąż pozostaje twoja dłoń, łapiąca mnie w talii i głos, kojący moje ucho, szepczący słowa mojej wyjątkowej modlitwy, błagający, żebym została, żebym walczyła. /co.mnie.to
|