Pamiętam tą kłótnię o 2:30 w nocy.
Powiedziałeś: 'wszystko powymykało nam się z rąk',
wybiegłam, płacząc, a Ty podążyłeś za mną na ulicę.
Przygotowałam się na pożegnanie,
bo to była jedyna rzecz, której doświadczałam w przeszłości..
A wtedy Ty mnie zaskoczyłeś;
powiedziałeś: 'nigdy nie zostawię Cię samej'.
|