Widziałam ją na parkiecie, wywijała tyłkiem na lewo i prawo, zabawiając każdego faceta dookoła siebie, każdy na nią patrzył, była w centrum uwagi. A on, jak ten piesek na smyczy, wierny towarzysz, ciągle obok niej. Dobrali się, suka i wierny piesek. / doyouthinkyouknowme
|