szliśmy razem . lampy świeciły . wpatrzeni w siebie . zaprzeczyliśmy prawom życia : byliśmy szczęśliwi . ciągły uśmiech na twarzy , spokojne sny . zapomniałam tylko , że za sprzeciwieniu się zasadom ponosi się odpowiedzialność . i zapłaciłam najwyższą sankcję : straciłam jego , straciłam idee , umarłam .
|