stoisz o krok od niego, on krok od Ciebie, zawsze tego chciałaś, teraz łapie Cię zwątpienie.. zawsze byłaś pewna tego, co chciałaś powiedzieć.. niepewność przybrała największe znaczenie i choć poznałaś jego wzrok w końcu, to poczułaś, że przy nim nie masz kompletnie nic w środku, kompletnie nic, jesteś tylko nagim cieniem, tak umysłowo lekkim, bezradnym nasieniem. zamiast dać Ci myśli, to je rozebrał.. przybrałaś przy nim postać tak niewinnego dziecka i niby tego chciałaś, teraz wiesz po co siedziałaś, chciałaś spojrzeć mu w oczy i zobaczyć to co teraz.. / kawu
|