pytasz jak wyobrażam sobie siebie za kilka lat, kiedy skończę liceum i będę mogła wziąć kilka głębszych wdechów. nie wiem. wyjadę gdzieś daleko stąd. daleko od tych znanych ścian, i okien. od znanych mi uliczek mojego miasta i starego rynku. zacznę od nowa odcinając się całkowicie od przeszłości, a może zostanę tu i będę na nowo rozdrapywać rany z gimnazjalnych i licealnych lat. będę wciąż drążyła tymi samymi alejkami i drogami z wymuszonym uśmiechem. a może wcale mnie tu nie będzie. może moje serce już dawno przestanie bić, a uśmiech zastygnie na mojej puckowatej twarzy. może nie ukończę szkoły i wyjadę z jakimś pierwszym lepszym poznanym kolesiem wypinając się na wszystkich. nie wiem. na razie jestem tu, mam te śmieszne naście lat i kolację przed nosem. ciepły kubek, i za niską temperaturę w pokoju. szopę na głowie i jego w sercu. tyle wiem. / happylove
|