leżałam naprzeciwko błądząc wzrokiem po jego twarzy . zatrzymałam się na pełnych ustach powoli ich sięgając . dłonie przysunęłam do jego klatki i poczułam jego mocno bijące serce . wręcz przeszył mnie wzrokiem . - a tobie co tak serducho wali ? . - uśmiechnęłam się , kiedy on zamknął oczy mówiąc : - nawet nie pytaj dlaczego . zaraz kurestwo przestanie . - wziął oddech . - kurwa , nadal wali . - burknął . zaśmiałam się i wtuliłam całując jego ramię , a on przekręcił się na plecy tak , że mogłam swobodnie leżeć na jego torsie . przeczesywał mi palcami włosy , gładził po policzku , szyi i plecach . pod jego dotykiem mimowolnie zamykały mi się powieki . w pewnym momencie przerwał ciszę : - wiesz dlaczego serce mi tak biło ? chciałem powiedzieć , że cię kocham . - dobrze , że leżałam bo w przeciwnym razie jak długa padłabym na ziemię . przez środek brzucha przeszła niespotykana dotąd fala ciepła , a kiedy wyszeptałam : - ja ciebie też . - poczułam jak cały ciężar spada mi z serca .
|