^^ znowu otwieram oczy nad ranem i z trudem witam nowy dzień, ostatnie promienie letniego słońca przedzierają się przez zasłony i padają na moją twarz, na chwilę przymykam powieki zmęczona po kolejnej nieprzespanej nocy, zaraz jednak z kuchni dobiega głos mamy, która woła na śniadanie, podnoszę głowę z poduszki, sięgam, jak co dzień po środki przeciwdepresyjne, popijam je zimną szklanką zapomnienia i wstaję z łóżka - z tym samym postanowieniem co zawsze... dziś znów będę omijać uczucia szerokim łukiem. ;|
|