nie daje rady, zwątpiłam w to wszystko. nie ogarniam nic... stwierdziłam, że boga nie ma, tak jak i marzeń.. prosiłam boga o niego, był moim największym marzeniem.. i co i chuj? może i mu się podobam. ale i co ? zawsze wpierdoli się ktoś ; / nic, mogę zapomnieć. ogółem, to życie mi się spierdoliło od wczoraj, chce już zejść z tego świata. nie daje rady; / gdzie się podziała ta weronika? gdzie ta pełna życia osóbka? nie cięzko jest
|