'była dziewczyną, którą zżerała zazdrość kiedy mijała na ulicy pary trzymające się za ręce i okazujące sobie czułość. Marudziła, że ona nigdy nie przeżyje czegoś takiego. Chciała z kimś być, po prostu mieć koło siebie kogoś, dla kogo byłaby ważna. I kiedy już odpuściła, kiedy stwierdziła, że ciągłe bujanie w obłokach jest bez sensu. Wtedy właśnie pojawił się on. I wszystko się zmieniło'
|