Kochała go, chodź raz się już na nim przejechała. Każdy odradzał jej takiej miłości. Myśleli, że jest typem który zmienia dziewczyny jak rękawiczki. Ona tak nie uważała, wiedziała, że tak jest ale ciągle wmawiała sobie, że jest inny. Wszyscy dookoła mówi jej, że nie jest dla niej, że drugi raz ją zrani, pobawi się i rzuci...ona jednak pomimo tego co jej zrobił chciała być chociaż na chwile tą "Jego zabawką".Przyjaciele nie pocieszali ją, wręcz przeciwnie dołowali i gasili jej wewnętrzną malutką nadzieje, że będą razem. Codziennie zastanawiała się czy może być tak jak kiedyś? Czy mogłaby być z nim tak naprawde szczęśliwa? Mogła by na pewno!
|