Czasem jest taki moment kiedy nic nie czujemy. Ani bólu, ani miłości, ani szczęścia czy też smutku. Żadna łza nie rzeźbi śladu na naszym policzku. To właśnie jest najgorsze. Nieczucie niczego. Po prostu pustka. Jedno wielkie nic, które przychodzi tak nagle, znienacka. Jest gorsze niż cokolwiek. To tak jakby żyć bez serca lub tlenu. Nie wiesz wtedy co ze sobą zrobić. Koszmar. /kanaan
|