miałam dzisiaj taaaaaaki fajny sen, że kiedy przebudziłam się nad ranem zasnęłam jeszcze raz, żeby się kontynuował. Obudziłam się jednak ze smutkiem. Wolałabym, zeby nigdy mi się nie przyśnił, albo żeby nigdy się nie kończył. Bo, że się nie spełni to pewne.
|