i przychodzi taki dzień , gdy uświadamiasz sobie , że zapomniałaś o Nim.
Jego uśmiech, słowa, cierpienie - to wszystko robi się zupełnie obce,
nie obchodzi Cię to. już nie płaczesz po nocach, nie zwijasz się z bólu na łóżku.
stajesz się wolna. jednak mimo wszystko,
gdzieś tam na dnie serducha On będzie obecny zawsze i obecne będą też wspomnienia.
te lepsze i te gorsze, które nigdy nie pozwolą Ci wymazać tego człowieka z życiorysu.
|