[cz.1] Mamusia i tatuś mówili, że na pewno poszedłeś do nieba, ale nie wiem czy im wierzyć. Jestem już całkiem duża, sam mówiłeś,że sześć lat to już nie byle co ,a więc mogę im wierzyć? Pamiętam przecież jak czasami kazali mi iść do pokoju, bo przychodziłeś do mojej siostry w naprawdę bardzo złym stanie, ale ja wiem, że to nie jakieś narkotyki. Nigdy byś mnie nie okłamał, prawda? A ty mówiłeś,że to po prostu zmęczenia. Próbowałam im to tłumaczyć, ale oni nie wierzyli, patrzyli na mnie jak na niemądrą dziewczynkę,a ja nie miałam siły im tego tłumaczyć. Chyba pusto tutaj bez Ciebie, zwłaszcza jej. Wiesz, że prawie w ogóle nie wychodzi z pokoju? Czasami nocą słyszę jak płaczę, krzyczy, ale mamusia mówi, że to minie. Boję się,że będzie już tak zawsze, a kiedyś podsłuchałam jak rodzice mówili, że ich córka umiera na ich oczach. Ja nie umieram na pewno, a ona? Gdy ją widzę jest tak strasznie smutna, a oczy są duże, odbija się w nich cały strach i ból.
|