Wracała do domu, było koło 1 w nocy. Pomyślała o tym, że właśnie w tak świetny sposób zakończyła swe urodziny. Jednak czegoś jej brakowało. Tzn raczej kogoś...Niewiele myśląc nie zważając na godzinę zadzwoniła do niego, by choć przez chwilę usłyszeć jego głos.
|