[cz.1] Pewnego słonecznego , niedzielnego popołudnia przyjechał do niej, wtedy jeszcze nie chłopak, a kolega, którego poznała niedawno na osiedlu.Napisał jej sms-a że za chwilkę będzie. Zapakowała do torby koc, owoce i w pośpiechu wyszła. Przed domem czekało już na nią srebrne sportowe auto. Wyszedł, przywitał ją, a także jej rodziców, którzy nalegali by poznać chłopaka o którym tak często mówiła. Pojechali nad rzekę, spędzili tam cudowny dzień, wracając On spojrzał jej głęboko w oczy i zaczerwienił się. Nie wiedział co powiedzieć. Dziewczyna zachęciła go swoim promiennym uśmiechem i wtedy oznajmił jej że bardzo się mu spodobała. Po krótkiej pauzie dodał : A może spróbowalibyśmy razem ? Zaniemówiła. Był jej ideałem, dlatego zgodziła się.
|