- wybacz mi.. - szepnął. - musiał minąć rok, żebym uświadomiła sobie jak bardzo się zakochałam.. - przyznała, a on przytulił ją jeszcze mocniej. - musiał minąć rok, żebym uświadomił sobie ile straciłem.. - powiedział, po czym pocałował ją. tak jak najbardziej lubiła, w sposób, za którym najbardziej tęskniła. była tak szczęśliwa, że aż brakło jej tchu. nareszcie spełniło się jej największe marzenie. on. / tonatyle, cz.4
|