A kiedy myślałam ze wszystko się ułoży i ze będzie jak dawniej wszystko się spieprzyło. Powróciłam do szarej rzeczywistości, w której Ty nie zwracasz na mnie uwagi. W której odzywasz się do Mnie tylko wtedy gdy czegoś potrzebujesz. Wiesz jak to boli.?! Przez ponad miesiąc nie traciłam nadziei, tylko temu ze Cie kocham. Potrafię spędzić godziny słuchając jednej piosenki która kojarzy mi się z Toba i z naszymi wspomnieniami. Wtedy było zajebiście… BYŁO! I wiem ze prawdopodobnie nic już z tego nie będzie. Ale powiedziałeś mi bym czekała do jednej szczególniej daty, wiec czekam. Lecz przypominając sobie Twoje słowa mam coraz więcej wątpliwości co do Twoich uczuć… /k4miil4
|