Patrzę na ten plac zabaw, który kiedyś był rozrywką
Teraz widzę jak w przeciągu paru lat to się zmieniło
Dziś dzieciaków już nie interesują te huśtawki
Zbuntowani, pewni siebie, dumni siadają na ławki
Kto im drogę wskaże, kto pokaże granice
Kto przejmie kontrolę zanim zmarnują swe życie
Nie wymagamy wiele, po prostu chcemy żyć lepiej
Nie wszyscy potrafią docenić podaną rękę
To ich wina, tylko ich, nikogo więcej
|