przeżyłam kolejny dzień. nie jestem już taka sama jak wczoraj. dzisiaj się uśmiechałam, chociaż dzień nie należał do najlepszy. bardzo martwię się o niego. koleżanka nie wiem czy z żartów czy naprawdę prosiła, żebym się nie martwiła, bo to przecież nic takiego. nie, wiem, że żartowała przecież nie może wiedzieć o tym, że on znaczy dla mnie trochę więcej niż powinien.
|