cz3. do końca dnia wszyscy patrzyli w jej zapłakane oczy ... widzieli ją juz raz w takim stanie wtedy ale już wszyscy zapomnieli. nie zdawali sobie sprawy co się dzieje, tylko Ci najbliżsi którzy zawsze byli. gdy próbowała opanowac łzy myślała : przecież najważniejsze jest to, że on we mnie wierzy, wierzy w nas.
|