|
[1]Minęły wakacje i zaczął się rok szkolny. Pędem wbiegłam do szkoły zobaczyć listę z kim jestem w klasie. Nie uwierzycie, ale szukałam tylko jednego nazwiska, nawet nie swojego, tylko jego. Odetchnęłam z ulgą gdy je zobaczyłam :D. W pierwszym dniu szkoły mieliśmy się przedstawić. Każdy wymówił taką samą prawie regółkę. Tylko, że moja została skomentowana przez niego. Przez pierwsze tygodnie było fajnie. Każdy się ze sobą poznawał bliżej. Opowiadaliśmy sobie co się działo na wakacjach. Na przerwach najczęściej siedziałam z nim, paroma dziewczynami i chłopakami :D Zaawsze robił mi tak zwanego ' szpona '. Raz to aż mi ślad został ( miła pamiątka ; * ) Po paru miesiącach zaczęło się od nowa. Wiedziałm, że do mnie zarywa. Ale uwielbiałam gdy zabierał mi lizaka i uciekał z nim, ja go goniłam, a on go bezczelnie zjadał. A ja nic, tylko się śmiałam. Lubiłam, kiedy bawił się moimi wlosami, zabierał mi dłoń pokazując coś, rozśmieszał mnie... Nagle wszystko ustalo. Gdy nadeszła zima,
|
Dodaj komentarz
