W życiu liczą się dla mnie trzy rzeczy. Pierwsza i najważniejsza to muzyka, bez niej tracę siły do funkcjonowania. Druga, równie ważna, wzrastająca z roku na rok w swojej istocie to zima. Wtedy czuję, że żyję, świat wraca na swoje miejsce a czas wypełniony jest tym upajającym uczuciem lekkości niczym cudowne, powoli opadające w dół płatki śniegu. Trzecia rzecz stale się zmienia. Czasami jest to bliskość, innym razem śmiech, odpoczynek, spacer, bieg, pisanie, rozmowa...Bez tych rzeczy zniknęłabym, nie byłoby mnie, stałabym się pustą przestrzenią intensywnie wykluczoną z życia.. Ale nie boję się, że tak się stanie, bo przecież nie może być inaczej. Jeszcze nie czas by się poddać, prawda?
|