|
Cz. 1. Po naszym rozstaniu nie odzywaliśmy się do siebie długi czas, wręcz unikaliśmy. Na urodzinach mojej siostry flirtował z moją najlepszą przyjaciółką. Poczułam się okropnie! Moja przyjaciółka wiedziała że cały czas coś do niego czuje, ale najwidoczniej ją to interesowało. Świetnie się razem bawili, a ja cierpiałam. Szybko wróciłam do domu, bo nie mogłam patrzeć na nich. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić…. W tę samą noc napisałam do niego. Odpisał dopiero rano. Wyjaśniliśmy sobie parę spraw i miało być już OK. W dzień układało się idealnie. Rozmawialiśmy ze sobą, żartowaliśmy jak gdyby nigdy nic się nie stało, ale niestety tylko do wieczora. Wtedy był pochmurny, deszczowy wieczór. I on i ja trochę wypiliśmy ze znajomymi. Wracając do domu zostaliśmy sami. Ganialiśmy się jak małe dzieci. Nosił mnie na rękach. Czułam że to uczucie znów wróciło i nawet silniejsze. Było pięknie do momentu kiedy usiedliśmy na ławce. ...
|
Dodaj komentarz
