Ciesze się , że go mam. Ciesze sie ze nie jestem sama. Pamiętam to gdy przytulił mnie po raz pierwszy oprócz motylków w brzuchu i braku dopływu powietrza, poczułam bezpieczeństwo, którego tak bardzo mi brakowało. Po mimo , że jest źle , wiem , że będę starała sie aby było lepiej , bo mam dla kogo to robić. Jednak marzenia się spełniają , chciałam prawdziwej , odwzajemnionej miłości , dostałam to co chciałam. Wiem , jestem rozpieszczona, zazwyczaj dostaje to co chce, ale dobrze mi z tym. : )
|