stałam z jego kumplami przez kilka minut. potem pojawił się on. od naszego rozstania starałam się go unikać. teraz nie było ucieczki. ukradkiem zerkaliśmy na siebie. wtedy z uśmiechem na twrzy zapytał 'kto ma gumę?' odpowiedziałam 'mam. jedną w ustach, chcesz?' zdziwienie na twarzy wszystkich. od kilku tygodni nie odezwałam sie do niego słowem. 'jasne daj mi' odpowiedział z łobuzerskim uśmiehcem. wtedy podszedł do mnie bliżej i złączył swoje usta z moimi. tak bardzo brakowało mi jego wilgotnych warg. upajałam się chwilą. odszedł i powiedział 'dasz mi tą gumę czy nie?' szeroko uśmiechając się znów złączyłam nasze usta i przekazałam orbitkę. usłyszałam dzwonek. zaczęłam biec do swojej klasy. wtedy złapał mnie i powiedział 'nie wiesz jak za tym tęskniłem. ciągle cię kocham.' odpowiedziałam tylko 'ja ciebie też' po czym szybko pobiegłam na lekcję. / tymbarkowe.
|