|
był piekny letni dzień, dzień zwyczajny jak każdy. przyszedł wieczor. wyszedłam z psem na spacer .spotkałam jego. rozmawialismy i śmialismy jak najlepsi przyjaciele. patrzyliśmy razem w gwiazdy. a na koniec przytulilismy sie i rozstalismy. gdy przyszłam do domu dostałam sms.. i wciąż zastanawiam sie czy z Tobą nie spróbować... ale już i tak jest za późo ja jutro wyjeżdżam a przecierz nie zostawie cię samą. może spróbujemy za rok. serce jej zamilkło a w oczach pojawiły się łzy..
|
Dodaj komentarz
