Gdy sobie tylko pomyślę, że jakaś inna dziewczyna mogłaby dotykać Twoich włosów, posmakować Twoich ust, poczuć zapach Twoich perfum... Gdy uświadomię sobie, że przecież możesz się z którąś związać, możesz patrzeć na nią takim wzrokiem jak na mnie kiedyś, przytulić gdy tylko Ona będzie tego chciała, rozśmieszyć ją w ten sposób który na mnie zawsze działał. Gdy tylko o tym pomyślę, oczy zapełniają się gorzkimi łzami po utraconym szczęściu, a jakiś nieznośny ból ściska mi serce w klatce piersiowej... Ale dalej twardo sobie wmawiam, że przecież Cię nie kocham.
|