" - Nie o to chodzi, że ja cię poganiam, żebyś zrobiła coś, na co nie jesteś gotową - powiedział Michael tonem tak rzeczowym, jakby dyskutował następny ruch w szachach. Jak chłopakom to się udaje, pytam tak przy okazji? - Ja wiem, że znajmuje ci to trochę czasu, zanim przywykniesz do jakiejś myśli. Więc chciałbym, żebyś zaczęła się do tego przyzwyczajać: jesteś dziewczyną, której pragnę. I pewnego dnia BĘDZIESZ moja." / PK.
|