rozmowy z własnym odbiciem w lustrze,wyobrażanie sobie,że czekasz na mnie na dole w swojej cwaniackiej postawie,kolejna storna w pamiętniku wypełniona twoim imieniem,tłumaczenie rodzicom,że te zadrapania na ręce to przez to,że wygłupiając się z koleżanką wpadłam w krzaki,próby utopienia się w wannie,wpatrywania się w twoje zdjęcie. w skrócie,brak we mnie życia kolego,więc nie oczekuj,że stanę obok ciebie i krzyknę wesołe 'cześć'. /joie
|