- Proszę Cię przestań - powiedziała odsuwając Jego ręce ze swoich piersi. - Oj no Kotek, jesteśmy już ze sobą długo, skuś się. Pragnę Cię - wyszeptał je do ucha wkładając rękę za bluzkę. - Zostaw mnie. - nagle zerwała się z łóżka i wstała. - Pragniesz mnie fizycznie, nie z miłości tylko z samego pożądania. - popatrzył na nią poważnym wzrokiem i spuścił głowę. - Jeśli tak jest wyjdź i zniknij z mojego życia. Chcę być z Tobą z miłości, a nie pragnienia. - Nic nie odpowiedział, wyszedł.
|