Codziennie po lekcjach, jak ostatnia desperatka biegła do drogerii. Tam odnajdywała półkę, na której znajdowały się męskie perfumy. Rozbieganym wzrokiem poszukiwała tych jednych jedynych, a gdy już je znalazła skrapiała nimi swoje nadgarstki tylko po to, by poczuć, przez chwilę jego zapach. By nakarmić głodną wyobraźnię.
|