od roku nie mogę się przyzwyczaić do "nowej klasy" . niby już wszystkich dobrze znam, chociaż z ich trawię niecałe 5 osób. cóż , nie lubię się wyróżniać, ale czasem się nie da inaczej; podczas gdy wszyscy wolą SGM, Justinka i słodki pop, ja żyję rapem. kiedy wszyscy w domu zakuwają ,ja albo olewam albo uczę się przed lekcją. gdy dzieciaczki chodzą do wychowawczyni , że ktoś jest niemiły, ja wolę podejść i w ryj powiedzieć, albo przemilczeć. gdy dziewczyny mówią sobie "siema" na przywitanie, ja wolę się przytulić. owszem ; w niektórych sprawach znajdzie się ktoś , kto się ze mną zgodzi, ale to wyjątkowo rzadko. / wasteoftime1
|