Pamiętam doskonale. Pierwsze wypowiedziane "kocham Cię" w moją stronę i ta niepewność, czy aby dobrze zrobiłeś, wypowiadając te słowa. Moje zdziwione oczy, szybsze bicie serca i sprzeczność , czy aby na pewno koleś, który przebierał w panienkach, nigdy z żadną się nie związał, właśnie do mnie powiedział, te dwa magiczne słowa, które, jakby nie patrząc, odmieniają życie. Tak, powiedziałeś to i do teraz się przekonujemy się, że to zdanie wszystko zmieniło. Nienawidzimy się, tak bardzo się nienawidzimy.
|