i wciąż pamiętam te czasy, kiedy nosiłam mamy obcasy, lubiłam sukienki i do rana grać w bierki... nic mnie nie obchodziło i dobrze mi z tym było, aż przyszedł wiek dojrzewania i chłopaka pierwszego miałam. zaczęły się randki, spotkania i w końcu z inną go przyłapałam. nie przespane noce, zapłakane dni, tak jest do teraz, wciąż z byle kim. / nie moje.
|