I znowu to samo, ciągle kłótnie rodziców, płacz, poważne rozmowy między nimi które do niczego nie dochodzą. Mam dość, żyłam przez 16 lat w szczęśliwej rodzinie, zero kłótni, wszytskie koleżanki mi zazdrościły tego, a teraz ? Teraz ciągle płaczę, boję się, żę dojdą do rozwodu a wiem, że nie będę potrafiła zdecydować z kim chcę mieszkać, wiem to, bo kocham ich tak samo równo, tak samo mocno, tak samo mocno mi na nich zależy. Nie radzę sobie, wszytsko mnie przerasta. | chudzielec.
|