'No co?!' krzyczał do mnie, podczas gdy zalewałam się łzami 'Jak mogłeś? Jak mogłeś mi to zrobić?!' nie wierzyłam w to, że on mógł mnie zdradzić. 'Mogłem, zwyczajnie, nie jesteś tą dziewczyną, którą kocham, byłaś mi potrzebna, teraz już nie.' Popatrzyłam na niego z pogardą 'Nie jestem Ci już potrzebna? Frajerze, ty podły frajerze!' Złapał mnie za nadgarstki i przycisnął do ściany. 'Frajerze?!' syknął i uderzył mnie w twarz.No tak, zawsze był przewrażliwiony na punkcie tego jak go nazywałam. 'Jesteś dupkiem!' syknęłam i chciałam już odejść, na zawsze, bezpowrotnie. 'Dupek i frajer? Przesadziłaś suko!' W momencie gdy wyciągał nóż wpadł mój przyjaciel, dużo silniejszy od niego. 'Spływaj, bo ci wpierdole.' Były coś, wymruczał pod nosem, ale poszedł. 'Dziękuję' przytuliłam się do niego 'Nie ma za co, mała.' - Dobrze jest mieć kogoś takiego jak on, jest dla mnie jak brat. / czarnaa
|