Popatrzyła w jego oczy, zbliżał się do niej. Każda sekunda, była dla niej jak godzina. Nie była już jego, miał inną, dlaczego on to robił? Zadawała sobie w myślach to pytanie. W końcu odważyła się wypowiedzieć je na głos. 'Dlaczego? Dlaczego to robisz? A ona..?' Chłopaka nie zaskoczyło to pytanie, był na nie przygotowany. 'Ona się dla mnie nie liczy, tylko ty, na zawsze.' Chciał ją pocałować, odwróciła głowę. Cierpiała, przez miesiące, po tym jak ją zostawił, a on teraz jej mówi, że zawsze była dla niego najważniejsza? 'Zawsze to nie miesiąc' powiedziała dodając do tego swój zajebisty drwiący uśmieszek. 'Wiem, przepraszam..' Dziewczyna myślała, że zaraz padnie. 'Frajerze, poległeś, nawaliłeś, nigdy nie będę już twoja.' Powiedziała i odeszła, zadowolona z siebie. / czarnaa
|