i choć czasem siedzę w swoim pokoju całkiem cicho, bez dawania jakiegokolwiek znaku życia. i wpatruję się w martwy punkt za oknem. to w środku cała krzyczę.. rozrywa mnie ten ból. wspomnienia związane z Twoją osobą.. te wszystkie chwile, które przeżyliśmy.. bolą.
|