czy do niej też mówi: Jesteś tą jedyną
poszła do domu, sięgnęła do szafki z lekarstwami
wzięła wszystkie tabletki i uciekła trzaskając drzwiami
chciała umrzeć w miejscu, gdzie kiedyś z nim była
poszła na skarpę i własnym oczom nie wierzyła
słyszała jego piękne wyznania, płakała i była już bliska skonania
mówił: Jej naprawdę nigdy nie kochałem
to na Ciebie jedyną całe życie czekałem
tak ją to słowo mocno zabolało, upadła na ziemię, nie wiedząc co się stało wyrzucała sobie swoją naiwność wierzyła gdy mówił: To musi być miłość
otworzyła oczy i zobaczyła ją patrzyła na nią i pomyślała, że to ta sama dziewczyna
która jej ukochanego odebrała zerwała się nagle i biegła przed siebiekrzyczała: Nienawidzę Cię! Nie wybaczę Ci tego!zabrałaś mi wszystko, mojego kochanego!Więcej powiedzieć nie zdołała
wyjęła tabletki i jedna za drugą łykała krzyknęła tylko: Boże wiesz jakie jest moje marzenie
|